” 1) wynagrodzenie za ostatnie 10 lat za bezumowne korzystanie z nieruchomości + ustanowienie służebności przesyłu (podobno ZE nie praktykuje takiego rozwiązania, bo nie chcą ustanawiać służebności na „jednej” działce przy linii mającej kilkanaście kilometrów – stwierdzenie projektanta). LUB 2) wykup całej nieruchomości Podstawą prawną do żądania odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu jest art. Korzystanie z działek bez tytułu prawnego dochodzenie roszczenia o wynagrodzenie, wyrok sądu najwyższego z czerwca 2 r. Iii csk 23513 zapłata za bezumowne korzystanie z gruntu. Kwestia opodatkowania może dotyczyć. Zgodnie z art. o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości w czasie przed ich znacjonalizowaniem (komunalizacją). W jej uzasadnieniu podniósł, że wyłączenie braku możliwości dochodzenia tego wynagrodzenia pozostawiałoby byłych właścicieli bez żadnej rekompensaty roszczeń majątkowych podlegających Zapłata wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Korzystanie z nieruchomości przez posiadacza samoistnego, który oddał rzecz do używania najemcy, polega wyłącznie na pobieraniu pożytków cywilnych (art. 224 i 225 KC) – uznał Sąd Najwyższy w uchwale podjętej w składzie 7 sędziów. Roszczenie osób fizycznych, wspólników spółki cywilnej, którzy na nieruchomości wchodzącej w skład ich majątku wspólnego prowadzą hotel, o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z tej nieruchomości w związku z przebiegiem przez nią gazociągu należącego do przedsiębiorcy przesyłowego przedawnia się w terminie trzech lat - taką uchwałę podjął 12 maja br. Sąd Najwyższy. Przytoczona argumentacja zasługuje na aprobatę. W konsekwencji należy stwierdzić, że powodom nie przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości przez pozwaną w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu, którego podstawę prawną stanowi art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 230 k.c. Jak obliczyć wysokość odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości Aktualizacja: 10.08.2009 07:25 Publikacja: 10.08.2009 07:25 Aneta Stabryła Witam, Fakt napisałam skrótem. Kancelaria prawna w naszym imieniu złożyła pozew do sądu przeciwko ENEA w sprawie odszkodowania za bezumowne korzystanie z naszego gruntu (10 lat wstecz), oraz druga sprawa dotyczyła ustanowienia służebności, na którym stoi słup (kratownica) oraz przebiega linia 110kV przez którą mieliśmy bardzo duży problem z podziałem areału na działki pod Na przykład w głośniej skardze 33601/11 ETPCz, która z polskich sądów trafiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wysokość wynagrodzenia została ustalona w kwocie 1500 złotych. Wynagrodzenie także za bezumowne korzystanie. Można wyróżnić jeszcze drugi rodzaj wynagrodzenia – za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez pozwanego z nieruchomości objętej księgą wieczystą () polegającą na przebieganiu przez tę nieruchomość należących do pozwanego i jego poprzednika prawnego instalacji elektroenergetycznych w okresie od 24-03-2004r. do 23-03-2006 r., w wartości nominalnej (bez uwzględnienia waloryzacji 0KrD. Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. Jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył. W przypadku roszczenia o bezumowne korzystanie z rzeczy badaniu podlega jedynie fakt posiadania rzeczy, bez tytułu prawnego oraz dobra, bądź też zła wiara posiadacza. Zasadniczo bez większego znaczenia dla ustalenia należnego wynagrodzenia pozostaje to jak często posiadacz korzysta z rzeczy, bowiem nawet sporadyczne ingerowanie w cudzą własność uzasadnia przyznanie stosownego wynagrodzenia (nieregularne i sporadyczne korzystanie z cudzej własności w zasadzie wyklucza a co najmniej znacznie utrudnia możliwość oddania nieruchomości w tej samej części do użytkowania innemu podmiotowi) choć jednocześnie zgodzić należy się, iż wynagrodzenie powinno być ustalane także z uwzględnieniem charakteru i trwałości obciążenia oraz jego uciążliwości. Szacowanie wysokości owego wynagrodzenia zawsze obarczone będzie pewnym marginesem uznaniowości, dlatego też odwoływanie się do innych spraw i innych opinii nie może stanowić argumentu decydującego o podważeniu trafności ustaleń. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy (nieruchomości) to kwota, którą posiadacz musiałby zapłacić właścicielowi gdyby jego posiadanie opierało się na prawie, czyli wynagrodzenie to obejmuje wszystko, co uzyskałby właściciel, gdyby ją wynajął, wydzierżawił lub oddał do odpłatnego korzystania, przy czym chodzi o stosowanie średniej stawki rynkowej. Kryteria ustalania wysokości wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, oparte są na układzie odpowiednich cen rynkowych właściwych dla najmu lub dzierżawy gruntu, niemniej jednak powinny podlegać stosownej modyfikacji, tj. uwzględniać stopień ingerencji w treść prawa własności, wartość nieruchomości i w takim też kontekście należy oceniać spodziewane korzyści z uszczuplenia prawa własności. Właściciel nieruchomości może żądać odsetek za opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia odrębnie za poszczególne okresy bezumownego korzystania z nieruchomości, jeżeli różne są terminy wymagalności tego wynagrodzenia. Przysługujące od samoistnego posiadacza wynagrodzenie, nie jest naprawieniem szkody wyrządzonej właścicielowi, lecz wynagrodzeniem zapłaty za korzystanie z jego rzeczy, którą posiadacz musiałby uiścić właścicielowi, gdyby jego posiadanie oparte było na istniejącej podstawie prawnej, a więc tym co uzyskałby właściciel, gdy rzecz oddał w odpłatne korzystanie na podstawie ważnego stosunku prawnego. Tym samym tak wypłacone świadczenie nie jest odszkodowaniem, do którego miałyby zastosowanie przepisy prawa cywilnego regulujące wysokość lub zasady ustalania roszczeń odszkodowawczych. Rozwiązanie to oznacza, że wysokość świadczenia ustalana zostaje w oparciu o ceny występujące na rynku obrotu nieruchomościami za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju. Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przysługuje tylko do chwili zasiedzenia nieruchomości przez pozwanego. Zła i dobra wiara posiadacza nieruchomości i ruchomości Posiadacz zależny jest w dobrej wierze, gdy jest przekonany, i jest to usprawiedliwione okolicznościami, że jego posiadanie jest zgodne z prawem, w zakresie którego włada rzeczą, na przykład z prawem użytkowania, dzierżawy. Jeśli posiadacz zależny wie o tym lub powinien wiedzieć, że prawo, w zakresie którego włada rzeczą, mu nie przysługuje, albo wie o tym, albo wiedzieć powinien, że jego prawo do władania rzeczą (np. prawo dzierżawy lub najmu) nie jest skuteczne wobec właściciela, jest posiadaczem zależnym w złej wierze. Wówczas jego relacje z właścicielem w zakresie roszczeń uzupełniających i roszczeń o rozliczenie nakładów określają przepisy dotyczące posiadacza samoistnego w złej wierze. Dobrą wiarę wyłącza niedbalstwo pod którym to pojęciem należy rozumieć powzięcie okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzać poważne wątpliwości, podejrzenie, że nie przysługuje mu prawo własności posiadanej rzeczy. Złej wiary posiadacza nieruchomości nie można wiązać wyłącznie z pozytywną wiedzą o każdoczesnym właścicielu nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej. Nie jest przy tym konieczne, by posiadacz miał pewność co do osoby właściciela, dodatkowo popartą ujawnieniem prawa własności w księdze wieczystej urządzonej dla nieruchomości. Należy dodatkowo przypomnieć, że wpis prawa własności do księgi wieczystej nie ma przecież charakteru konstytutywnego. Dobra wiara jest faktem o charakterze stanu mentalnego, intelektualnym, polegającym na usprawiedliwionej niewiedzy określonego podmiotu o istnieniu określonych stanów prawnych, w szczególności jest to błędne przeświadczenie o przysługiwaniu określonego prawa lub istnieniu określonego stosunku prawnego. Przeciwieństwem dobrej wiary jest zła wiara, która zachodzi wówczas, gdy określony podmiot wie (ma świadomość) o nieistnieniu określonego prawa, stosunku prawnego lub sytuacji prawnej albo też nie wie, jednakże należy uznać, że wiedziałby, gdyby w konkretnych okolicznościach postępował rozsądnie, z należytą starannością i zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego. Samoistny posiadacz w dobrej wierze może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie mają pokrycia w korzyściach, które uzyskał z rzeczy. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Jednakże gdy nakłady zostały dokonane po chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, może on żądać zwrotu jedynie nakładów koniecznych. Samoistny posiadacz w złej wierze może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych, i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem. Przez nakłady konieczne rozumie się takie nakłady, których celem jest utrzymanie rzeczy w należytym stanie, na przykład remonty i konserwacja rzeczy, zasiewy, utrzymanie zwierząt, płacenie podatków. Inne nakłady mają na celu ulepszenie rzeczy, przez co zwiększają one wartość rzeczy - nakłady użyteczne, bądź zmierzają do zaspokojenia potrzeb estetycznych tego, kto ich dokonuje - nakłady zbytkowne. Do nakładów koniecznych nie zaliczają się ani nakłady poczynione na remont lokalu (nakłady użyteczne) ani też opłaty ponoszone przez pozwanego na rzecz spółdzielni mieszkaniowej w okresie, w którym pozwany korzystał z tego lokalu (brak wzbogacenia po stronie uprawnionego). Nakłady związane z zaadaptowaniem części strychu w postaci założenia instalacji wodnej, kanalizacyjnej, elektrycznej, czy centralnego ogrzewania były nakładami ulepszającymi skoro nakłady, których celem nie jest utrzymanie rzeczy w stanie zdatnym do normalnego korzystania, a więc nakłady zmierzające do ulepszenia rzeczy (nakłady użyteczne) albo nadanie jej cech odpowiadających szczególnym upodobaniom posiadacza stanowią rodzaj innych nakładów. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 sierpnia 2013 r. I ACa 313/2013 Przedmioty połączone Samoistny posiadacz może, przywracając stan poprzedni, zabrać przedmioty, które połączył z rzeczą, chociażby stały się jej częściami składowymi. Jednakże gdy połączenia dokonał samoistny posiadacz w złej wierze albo samoistny posiadacz w dobrej wierze po chwili, w której dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, właściciel może przyłączone przedmioty zatrzymać, zwracając samoistnemu posiadaczowi ich wartość i koszt robocizny albo sumę odpowiadającą zwiększeniu wartości rzeczy. Właściciel rzeczy, który przedmioty przyłączone przez samoistnego posiadacza chce zatrzymać za zwrotem ich wartości i kosztów robocizny, powinien zwrócić mu powierzone przez niego koszty w granicach jego zubożenia, tzn. wydatki poniesione na zakup przyłączonych przedmiotów (albo ich wartość w chwili przyłączenia) i na robociznę (albo wartość robocizny w chwili jej wykonania przez samoistnego posiadacza). Przedawnienie Roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, jak również roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. To samo dotyczy roszczeń samoistnego posiadacza przeciwko właścicielowi o zwrot nakładów na rzecz. W okresie jednego roku,właściciel może dochodzić wynagrodzenia za cały - nie przekraczający jednak dziesięciu lat - czas korzystania z jego rzeczy przez posiadacza w złej wierze. Chodzi nie tylko o 10-letni, ale także o 3-letnie terminy przedawnienia, a więc o wszystkie ogólne terminy przewidziane w art. 118 kc (w zależności od rodzaju roszczenia). Decyduje przy tym zasada, że w okresie roku od zwrotu rzeczy można dochodzić roszczeń uzupełniających, które nie uległy przedawnieniu na zasadach ogólnych, przewidzianych w art. 118 kc, natomiast art. 229 kc nie sanuje roszczeń przedawnionych na zasadach ogólnych. Termin „zwrot rzeczy” należy wiązać nie tylko ze świadomym przekazaniem rzeczy przez dotychczasowego posiadacza właścicielowi, lecz w istocie z każdą sytuacją, czyli z każdym zdarzeniem stanowiącym sposób zaspokojenia roszczenia windykacyjnego w szerokim rozumieniu tego słowa. Stąd pod pojęciem „zwrotu rzeczy” należy rozumieć takie zachowania się posiadacza i właściciela, które wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczy i jej odebrania, nie zaś np. samą tylko czynność prawną zbycia rzeczy. „Zwrot rzeczy” należy rozumieć jako ponowne znalezienie się rzeczy w posiadaniu właściciela bez względu na to, w jaki sposób do takiego przeniesienia rzeczy doszło, a nawet czy doszło do faktycznego wydania rzeczy przez posiadacza właścicielowi. W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku. Dziś chciałbym Ci wskazać na orzeczenie Sądu Najwyższego, które zawiera kilka bardzo ciekawych spostrzeżeń. Wydano je w sprawie o sygnaturze I CSK 641/11 – pdf do pobrania w Bazie wiedzy. Spór dotyczył gazociągu wysokiego ciśnienia wybudowanego przed rokiem 1969 r. bez decyzji wywłaszczeniowej (w każdym razie przy jej braku w materiale dowodowym). Sądy obu instancji uwzględniły żądanie zapłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości, nie zawieszając procesu do czasu rozstrzygnięcia odrębnego wniosku o stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej. Sąd Najwyższy wyrok uchylił, przede wszystkim właśnie z uwagi na powinność zawieszenia postępowania o zapłatę. Pytacie często, kto – w przypadku zmiany właściciela – może wytoczyć powództwo o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości i za jaki okres. Zasada jest jasna – prawo do wytoczenia powództwa (legitymacja czynna) przysługuje osobie, która była właścicielem w czasie objętym żądaniem. Skąd to wynika? Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia uzupełnia roszczenie windykacyjne, czyli o wydanie rzeczy właścicielowi. Zatem do dnia sprzedaży albo darowizny nieruchomości roszczenie przysługuje poprzedniemu właścicielowi, a po zawarciu tej umowy nabywcy albo obdarowanemu. Utrata własności nie powoduje jednak utraty roszczenia o zapłatę wynagrodzenia. Potwierdził to Sąd Najwyższy Tydzień temu przedstawiłem pierwszą część odpowiedzi na pytanie, czy wyrok w sprawie IV CSK 291/09 rzeczywiście jest nadzieją dla właścicieli nieruchomości, czy też jego sens jest jednak korzystny dla przedsiębiorców przesyłowych. Wówczas brakowało mi trzeciego orzeczenia w tej sprawie wydanego przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Dziś otrzymałem jego odpis i załączyłem go do Bazy wiedzy (I ACa 236/11). Na ostatnich dwóch stronach znajdziesz odpowiedź na wątpliwości. Jest ona niekorzystna dla właścicieli nieruchomości – sens orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie IV CSK 291/09, który przełożył się później na rozstrzygnięcia w postępowaniach Wyrok w sprawie IV CSK 291/09 to jedna z podstaw w dochodzeniu roszczeń dotyczących korzystania z nieruchomości na potrzeby urządzeń przesyłowych. Słyszeli o nim zapewne wszyscy właściciele nieruchomości, jest też powszechnie wykorzystywany jako narzędzie w walce z nieubłaganym zarzutem zasiedzenia służebności. O co cały ten szum? Wyrok jest jednym z nielicznych orzeczeń, którego teza – odczytywana dosłownie – jest korzystna dla właścicieli nieruchomości, bo zakazuje przedsiębiorcom doliczania okresu posiadania służebności przed 1 lutym 1989 r. Napisałem o dosłownym odczytaniu, bo w tym zakresie wywiązała się ciekawa dyskusja w komentarzach. Moim Polska staje się krajem coraz bardziej cywilizowanym, w którym obywatela traktuje się podmiotowo. Od pewnego czasu, nawet oglądając telewizję jestem uprzedzany, że za chwilę zostanę poddany autopromocji nadawcy, albo przekazowi płynącemu z lokalizacji produktu w serialu. Z pewnością wiesz, że szanuję Cię bardziej niż telewizja swojego widza, dlatego też informuję, że poniższy, niewątpliwie autopromocyjny link, odsyła do artykułów mojego autorstwa w numerze 4/2012 Nowej Energii. Rzecz pisana jest dla przedsiębiorców, jednak zainteresowani tematyką urządzeń przesyłowych właściciele nieruchomości z pewnością także znajdą coś ciekawego dla siebie. Jestem przyzwyczajony do pracy z inżynierami, którzy Podstawową rzeczą dla każdego właściciela nieruchomości obciążonej urządzeniami przesyłowymi jest informacja, ile wynosi wartość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu. I to bez znaczenia czy dotyczy to urządzeń już wybudowanych czy też projektowanych. W zasadzie niemal w każdym przypadku, kiedy rozmawiam z poszczególnymi właścicielami na tematy przesyłowe, zostaje zadane pytanie: – Panie, a ile ja z tego będę miał?… Pytanie, choć bardzo bezpośrednie, jest jak najbardziej uzasadnione. Osoby, których nieruchomości są lub będą obciążone urządzeniami przesyłowymi mają pełne prawo do właściwego wynagrodzenia, bowiem to ich własność dozna lub będzie doznawać określonych ograniczeń. Od momentu wejścia w życie przepisów dotyczących służebności przesyłu ustalenie wynagrodzenia stanowiło niemały problem, a przyczynił się do tego sam ustawodawca. Przypomnieć należy, że Kodeks cywilny umożliwia właścicielowi albo przedsiębiorcy (właściciel urządzeń przesyłowych) żądanie ustanowienia służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem. Odpowiedniość oznacza fakt, że jakieś rzeczy sobie wzajemnie odpowiadają. W sprawach przesyłowych oznacza to tyle, że wynagrodzenie przysługujące właścicielowi nieruchomości musi równoważyć zakres ograniczenia związanego z ustanowieniem służebności przesyłu. Aby zrozumieć czym jest wspomniany wyżej „zakres” weźmy za przykład urządzenie, które jest chyba najbardziej „popularne” czyli linię energetyczną. Nie od dzisiaj wiadomo, że przedsiębiorca w celu utrzymania stałego przepływu energii elektrycznej do odbiorcy za pośrednictwem linii, musi dbać o jej stan techniczny. W tym celu dokonuje on niezbędnych czynności konserwacyjnych, jednak czasami linia energetyczna z uwagi na swój „wiek” wymaga modernizacji lub przebudowy. Dla potrzeb tych czynności po obu stronach danej linii wyznacza się obszar, który jest niezbędny aby je wykonać i to on ma zasadniczy wpływ na wysokość wynagrodzenia. Ustawodawca nie określił, na co składa się wynagrodzenie z tytułu ustanowienia służebności przesyłu, pozostawiając tym samym sądom określenie podstawowych kryteriów. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że podstawowym składnikiem wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu jest wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorcę. W zależności od okoliczności danej sprawy, właścicielowi może być przyznane w ramach wynagrodzenia m. in. odszkodowanie za obniżenie wartości nieruchomości, tudzież inne wartości szkód, w tym utracone korzyści. Wskazany poniżej sposób ustalania wynagrodzenia będzie zatem obejmował tylko i wyłącznie pierwszy z wymienionych składników, ma on bowiem charakter stały. Rzeczoznawcy majątkowi stosują w większości przypadków zbliżone algorytmy, które pozwalają na oszacowanie wartości wynagrodzenia. Wybrałem więc taki, który jest w miarę przejrzysty i dosyć często stosowany: Ws = W x P x k x ( 1 – S ) gdzie: Ws – wartość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu W – jednostkowa wartość gruntu bez urządzeń przesyłowych P – powierzchnia pasa służebności przesyłu k – współczynnik korzystania z powierzchni pasa służebności przesyłu S – współczynnik zmniejszenia wartości nieruchomości Z powyższej zależności wynika, że mamy do czynienia z niewiadomymi i ustalenie ich wartości jest konieczne celem określenia wynagrodzenia. Zacznijmy zatem o wartości oznaczonej symbolem „W”. Celem określenia wartości „W” należy ustalić rynkową wartość 1 m2 nieruchomości. Jeśli nie znasz stanu rynku lokalnego dla określenia wartości rynkowej swojej nieruchomości, to zalecam zwrócenie się o odpowiednie informacje do właściwego Starostwa lub Gminy. Dla potrzeb naszych obliczeń przyjmuję, że wartość „W” wynosi 100 zł/m[2]. Powierzchnia pasa służebności przesyłu („P”) to bodaj najbardziej kontrowersyjna wartość budząca niemałe wątpliwości interpretacyjne. W naszym przypadku będzie ona odpowiadała iloczynowi szerokości pasa służebności przesyłu, który stanowi część nieruchomości niezbędny dla wykonywania przez przedsiębiorcę będącego właścicielem urządzeń wszystkich uprawnień objętych treścią służebności przesyłu z długością linii energetycznej. Co do zasady pierwszy element powinien ustalać przedsiębiorca albo biegły z zakresu budownictwa i eksploatacji danego rodzaju urządzeń przesyłowych. Drugi element a w konsekwencji całą powierzchnię powinien określać geodeta. Szerokość dla linii średniego napięcia 15 kV przyjmuję na poziomie 8 metrów, natomiast długość linii energetycznej na poziomie 50 metrów co daje wartość „P” 400 m[2]. Kolejne niewiadome to współczynniki „k” i „S”, których wartości budzą spór wśród praktyków zajmujących się sprawami przesyłowymi. Ich oceny dokonuje rzeczoznawca majątkowy. Dla potrzeb samodzielnego i wstępnego ustalenia wynagrodzenia można skorzystać ze wskaźników referencyjnych wskazanych Biuletynie Nieruchomości nr 1 Listopad 2010 wydanego przez Polskie Towarzystwo Rzeczoznawców Majątkowych w Warszawie, z którego treścią możesz zapoznać się tutaj. Przyjmijmy założenie, że nasza nieruchomość gruntowa ma funkcję – tereny mieszkaniowe. Współczynnik „k” możemy zatem przyjąć na poziomie 0,5 zaś współczynnik „S” na poziomie 0,6. Ostatnią czynnością jest dokonanie wyliczeń na podstawie uzyskanych wartości, zgodnie ze wskazaną powyżej zależnością: Ws = 100 zł/m2 x 400 m2 x 0,5 x ( 1 – 0,6 ) = 8 000 zł W analizowanym przypadku wynagrodzenie wyniosło 8 000 zł. Łatwo zauważyć, że im bardziej precyzyjne i prawidłowe dane uzyskasz, tym Twoje wynagrodzenie będzie zbliżone do tego, które ustali rzeczoznawca majątkowy np. w toku postępowania sądowego. Zadanie związane z ustaleniem wartości wynagrodzenia z całą pewnością nie jest łatwe i co do zasady powinno być ustalone przez rzeczoznawcę majątkowego. Nie zmienia to jednak faktu, że możesz dokonać tego samodzielnie, aby móc wstępnie określić wartość wynagrodzenia we wniosku o ustanowienie służebności przesyłu lub też z większą wiedzą przystąpić do negocjacji z przedsiębiorcą przesyłowym. Zgodnie z uchwałą podjętą 6 czerwca 2012 r. przez Sąd Najwyższy zarząd wspólnoty mieszkaniowej uprawniony jest do dochodzenia od osoby trzeciej wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z części nieruchomości będącej współużytkownikiem wieczystym właścicieli lokali (III CZP 25/12). Powyższa sentencja jest odpowiedzią na pytanie prawne zadane przez Sąd Okręgowy w Radomiu, który rozważał "Czy w świetle art. 21 ust. 1 w związku z art. 6 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.) wspólnota mieszkaniowa ma legitymację czynną do dochodzenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez osobę trzecią z części nieruchomości będącej we współużytkowaniu wieczystym członków wspólnoty mieszkaniowej, niesłużącej wyłącznie do użytku właścicieli lokali?" Wspólnota mieszkaniowaCo do zasady wspólnota mieszkaniowa jako ułomna osoba prawna wyposażona jest w zdolność prawną, na mocy której może nabywać prawa oraz zaciągać zobowiązania, również w zakresie własnego majątku. Zgodnie z ustawą o własności lokali może pozywać i być pozywaną. Jednakże posiadana przez nią zdolność prawna jest przy tym ograniczona wyłącznie do spraw związanych z zarządzaniem nieruchomością wspólną, co wielokrotnie było poruszane w dotychczasowym Co to jest wspólnota mieszkaniowa?Sąd Okręgowy w Radomiu badając stan faktyczny sprawy, poddał pod wątpliwość posiadanie przez wspólnotę zdolności prawnej w przypadku dochodzenia roszczeń o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z części gruntu stanowiącego przedmiot współużytkowania wieczystego członków wspólnoty mieszkaniowej. Zdaniem Sądu powyższe uprawnienie nie może być zakwalifikowane jako czynność związana z zarządzaniem nieruchomością serwis: Dom i prawo Sąd Najwyższy W przeciwieństwie do sądu niżej instancji Sąd Najwyższy w odpowiedzi na pytanie prawne wskazał, iż wspólnota mieszkania, w ramach posiadanej zdolności prawnej, również legitymuje się uprawnieniem do żądania zapłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości, do której posiada ona tytuł prawny. Oczywiście organem uprawnionym do wystąpienia w imieniu wspólnoty będzie zaznaczyć, iż uniemożliwienie wspólnocie dochodzenia roszczeń za bezumowne korzystanie z nieruchomości gruntowych przez podmioty niebędące współwłaścicielami nieruchomości mogłoby narazić się na sprzeczność z podstawową zasadą prawa własności, a mianowicie uprawnienia do korzystania z posiadanego prawa w granicach określonym przez ustawy i zasady współżycia społecznego, zgodnie ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa oraz z wyłączeniem osób serwis: Wspólnota mieszkaniowa Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.

wniosek o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości wzór